V Turniej „ Łączymy Pokolenia” nasza coroczna edycja tym razem w innych warunkach. Nie wszyscy uczestniczyli, ale też nie mogli na żywo uczestniczyć dopingując drużyny. Co roku był gwar na sali, bo sporo rodziców i dziadków oraz znajomych aktywnie uczestniczyło w naszej zabawie. Tym razem w obostrzeniach oraz rygorach udało się zorganizować nasz turniej. Odzew wśród zawodników i rodziców był jak zwykle imponujący. Siedemnaście drużyn zgłosiło się do rywalizacji i integracji. W 90% zespoły rodzinne, tylko dwa zespoły były połączeniem mini i kadetów. Jednego z rodziców wyeliminowała kontuzja, a w drugim przypadku nieobecność.
Turniej rozpoczął się w środę o godzinie 16.00, ale poprzedziło go losowanie grup przeprowadzone na żywo przez organizatorów turnieju trener Tatianę Borzykh oraz prezesa Marka Kwiecińskiego. Zespoły zostały podzielone na cztery grupy. Na pierwszy termin przybyły zespoły z grupy A i B. Walka po 15 minut każde spotkanie, a było ich trzy pod rząd (45 minut czystej gry). Wyczerpująca rozgrywka. Po chwili przerwy do walki przystąpiły grupy C i D przybyłe na zamianę o godzinie 18.00. Rozegraliśmy mecze grupowe i po podliczeniu wyników oraz utworzeniu grup ćwierćfinałowych zakończono dzień pierwszy.
Drugi dzień został podobnie podzielony na dwie tury. Grupy G i H walczyły między sobą w grupach o prawo zajęcia miejsc 9 – 17. Trzy mecze w grupach zagrał każdy i wyłoniono półfinalistów. Tu rozgrywano mecze systemem na krzyż. Pierwszy z grupy G grał z drugim z grupy H i tak analogicznie skojarzono pary półfinałowe. Na koniec rozegrano mecze o miejsca. Po zakończeniu rozgrywek w tych grupach nastąpiło zakończenie i wręczenia każdemu zespołowi dyplomów oraz okolicznościowych koszulek wraz z czymś słodkim.
Po przerwie na salę przybyły zespoły rywalizujące na dokładnie takich samych zasadach o miejsca 1-8. I tu rywalizacja była bardzo zacięta, a niekiedy emocje brały górę nad umiejętnościami. Na koniec rozegrano półfinały na krzyż i przeszliśmy do meczy finałowych. Walczono w sumie w 72 spotkaniach, z czego czystej gry było 95 minut, co dla niektórych z rodziców okazało się ciężką przeprawą i zakwasami. Ale czegoż nie robi się dla dobrej zabawy. Kończąc turniej odbyła się dekoracja zespołów i wręczono wszystkim podobnie jak w poprzedniej grupie dyplomy, koszulki i słodycze. Pierwsze trzy zespoły odebrały zasłużone laury, czyli puchary i medale.
W tym roku po raz pierwszy zdecydowano się na wręczenie osobnej nagrody dla najmłodszego uczestnika turnieju, którym została Oliwia Matyśkiewicz (rocznik 2009).
Kończąc turniej prezes klubu podziękował wszystkim uczestnikom i zaznaczył, że wszyscy byli wygranymi w tej rywalizacji. Bo nie tylko mieli okazję się poruszać dla zdrowia jak i również zintegrować się ze swoimi dziećmi na boisku. Zobaczyli też, że ich praca na treningach i wyrzeczenia niekiedy przynoszą efekty. Nie obyło się od wybuchów radości jak i łez porażki. Ale jest to nieodzowny element sportowej rywalizacji. Jeszcze raz dziękujemy wszystkim rodzicom za zaangażowanie się w ten Turniej i zapraszamy za rok. Miejmy nadzieję, że już bez podziałów i w pełnej integracji oraz wspólnego pikniku. Do zobaczenia.
Wyniki Turnieju – Klasyfikacja końcowa po rozegraniu 72 spotkań
- OSA Team
- Czerwone Pomarańcze
- Czerwin Team
- Dzikie Koty
- Drużyna Actimela
- Simba Team
- Grzybki
- Fourmotion
- Matys Team
- Stępień Team
- Kulki Team
- Frugo Team
- Super Mocni
- Czarne Koszule
- Waleczni Team
- Rogale Team
- Ciarek Team